Ozonoterapia stosowana z powodzeniem w wielu krajach świata (specjalizuje się w tym Rosja) jest jedną z najbardziej skutecznych metod eliminacji pasożytów tzw. beztlenowców. Szybko i radykalnie poprawia własności reologiczne krwi, czyli rozlepia erytrocyty, powoduje, ze krew jest rzadsza i dociera do najdalszych miejsc naczyń włosowatych. Obserwatorzy tej techniki twierdzą, że ozon robi cuda. Badania wykazują, że ozon świetnie zabija bakterie i drobnoustroje. Tylko w Polsce jest metodą, nie proponowaną przez medycynę akademicką. Złośliwi mówią, że dlatego większość lekarzy jej nie proponuje, bo leczy skutecznie i tanio.
Prawdą jest, że ozon jest bardzo agresywny i przy niewłaściwej obsłudze może zrobić dużo złego. Ozon wdychany jest niebezpieczny, gdyż bardzo szybko wysusza błony śluzowe, prowadząc do pęknięć tych błon. Nawet laik może sobie wyobrazić, co się dzieje z osobą, której pękają pęcherzyki płucne. Wiadomo że wylew krwi do płuc to przeważnie śmierć. Dlatego trzeba bardzo uważać na stężenie ozonu. Z tego powodu w Polsce jest to zabronione, oprócz stosowania ozonu w wodzie. Jeżeli cząsteczki ozonu są razem z cząsteczkami wody do wysuszenia śluzówki nie dochodzi. Dlatego dopuszczona jest ozonoterapia wraz z hydromasażem wodnym. Można stosować zarówno wodę ozonowaną w wielu dziedzinach jak i ozon w odpowiednio małym stężeniu w obecności organizmów żywych ludzi i zwierząt. Przy nieobecności ludzi i zwierząt stężenie ozonu może być duże.: